Ruja u kotki - wszystko, co musisz wiedzieć, o cyklu rozrodczym kotów

Ruja u kotki to czas, w którym zwierzak jest w gotowości do zapłodnienia, czyli poczęcia potomstwa i posiadania miotu kociąt. W trakcie rui kotki kierują się silnym instynktem, który ma zapewnić ciągłość gatunku. Niestety okres rujkowy jest męczący nie tylko dla kotki, ale i dla opiekuna.
Kiedy kotka może mieć pierwszą ruję?
Nikogo raczej nie zdziwi stwierdzenie, że pierwsza ruja u kotki pojawia się w momencie osiągnięcia przez nią dojrzałości płciowej. Przyjmuje się, że kotka osiąga dojrzałość płciową mniej więcej między szóstym, a ósmy miesiącem życia, jednak zdarzają się takie osobniki, które rujkę przechodzą zdecydowanie wcześnie, bo już w czwartym miesiącu oraz takie, które dojrzałość osiągnął dopiero około roku.
Wszystko tak naprawdę uzależnione jest od warunków, w jakich przebywa zwierzak, bardzo ważną rolę odgrywa pora roku (głównie długość dnia), oraz waga zwierzęcia na konkretnym etapie życia.
Jak zapewnić zwierzakowi optymalny wzrost i poprawne funkcjonowanie? Bardzo ważna jest dieta, a o tym jak powinno wyglądać prawidłowe karmienie kociąt, kotów dorosłych i starszych pisaliśmy tutaj:
Jak często kotka ma ruję?
Koty są sezonowo poliestrowe, co oznacza, że w sezonie rozrodczym ruje występują częściej, jednak nie jest wykluczone, że poza nim one nie wystąpią. Okres, w którym koty się rozmnażają, będzie się różnić w zależności od położenia geograficznego i czynników środowiskowych, takich jak temperatura i ilość światła dziennego docierających do kocich oczu. Na półkuli północnej będzie to najczęściej czas od początku marca aż do końca lata, natomiast koty żyjące w bardziej tropikalnych regionach lub koty niewychodzące mogą przechodzić ruję regularnie przez cały rok, ze względu na dużą ilość godzin, w których do ich oczu dociera światło, nawet to imitujące dzienne, czyli wszelkiego rodzaju lampy.
Jak długo trwa ruja u kotki?
Każda ruja trwa na ogół kilka dni. Średnio jest to tydzień, jednak niektóre samice mają ruje przez mniej więcej dziesięć dni. Jeżeli kotka w tym czasie nie znajdzie partnera do kopulacji to na krótki okres czasu wyjdzie z rui, ale bardzo szybko pojawi się ona ponownie. Kotki wolnożyjące mają ruje znacznie krócej, ponieważ bardzo szybko są pokrywane przez samca, co ważne samica krótko po porodzie znów może bardzo szybko wejść w kolejny cykl rozrodczy — dlatego tak ważnym aspektem jest kastracja, aby nie powodować bezdomności i cierpienia kolejnych zwierząt. U kotek domowych sytuacja nie wygląda tak kolorowo — może być nawet tak, że twoja ukochana kicia będzie mieć rujkę permanentną, co będzie skutkować tym, że będzie się męczyć, pojawią się problemy behawioralne, a Ty prędzej czy później zwyczajnie osiwiejesz.
Jak rozpoznać, że kotka ma ruję?
Fizyczne objawy rui bardzo ciężko wychwycić, kotka będzie pokazywać głównie te behawioralne.
Oto, na co warto zwrócić uwagę:
- Nadmierna wokalizacja – wiele kotek zawodzi, aby zawołać potencjalnych partnerów do krycia.
- Kotka będzie zdecydowanie bardziej domagać się uwagi. Prośby o nieustanne głaskanie, drapanie czy przytulanie będą spędzać sen z powiek nie tylko zwierzakowi, ale i opiekunowi.
- Niektóre samice mogą częściej oddawać mocz lub nawet znaczyć teren. Dzieje się tak, ponieważ ich mocz zawiera feromony, które sygnalizują kocurom, że są gotowe do kopulacji.
- Kotka będzie niespokojna, będzie mało spać, może nie mieć apetytu. Zwierzakowi będzie trudno znaleźć sobie miejsce.
- Niektóre kotki w trakcie rui są bardzo drażliwe, bywa, że nawet agresywne.
- Kotka będzie znacznie częściej się myć
- Okolice intymne kotki, tudzież srom zmienia się wizualnie — zdecydowanie nabiega krwią i staje się spuchnięty.
- Jeśli w okolicy znajdują się kocury, spodziewaj się, że pojawią się w twoim ogrodzie lub na zewnątrz domu, będą wysiadywać pod oknami, wokalizować i bardzo intensywnie znaczyć teren.
Jaki jest niezawodny sposób, na to by kotka nie miała rui?
Ruja dla kotki, która nie kończy się zapłodnieniem, jest okropnie męcząca nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Rozmnażanie kotów na własną rękę nie jest dobrym pomysłem, chyba że jesteś hodowcą — wtedy sprawa wygląda zupełnie inaczej. Każda kotka, która nie jest przeznaczona do rozrodu, dla jej własnego dobra i dla dobra domowników powinna zostać wykastrowana.
Kiedy można dokonać kastracji u kotki i na czym ona polega?
Kastracja może zostać przeprowadzona u kotki jeszcze przed pierwszym cyklem rujowym. Nie ma uzasadnionych powodów, aby pozwolić kotce przejść pierwszą ruję, a tym bardziej urodzić pierwszy miot przed planowaną kastracją. Nie powinniśmy pozwalać na to, aby kotki rodziły nieplanowane kocięta — zwiększa to ich bezdomność i cierpienie. Dodatkowo każda przebyta ruja zwiększa ryzyko powstania nowotworu jajnika lub listwy mlecznej. Kastracja polega na chirurgicznym usunięciu przydatków wraz z macicą, zabieg wykonuje weterynarz. Kotki bardzo szybko dochodzą do siebie po zabiegu, a gdy ten wykonywany jest przez wprawionego lekarza ,to praktycznie nie zostawia śladów. Bardzo często również nie wymaga się zdejmowania szwów czy chodzenia w kołnierzu lub ubranku pooperacyjnym — wszystko zależy od tego, jaka metoda kastracji zostanie wybrana.
Ciekawostki:
Koty przy wyborze partnera do rozrodu są bezkrytyczne, co oznacza, że ojciec może pokryć córkę, brat siostrę albo syn matkę. To nastręcza innych problemów, a są one natury genetycznej z racji bliskiego krzyżowania.
Kolejną ciekawostką jest fakt, że każde z kociąt w miocie może mieć innego ojca.
Kotka w trakcie kopulacji z partnerem nie odczuwa przyjemności, a dźwięki, jakie z siebie wydaje, są oznakami bólu! Wszystkiemu winna jest ewolucja, która sprawiła, iż penis kota zbudowany jest w taki sposób, że na jego powierzchni są haczykowate wypustki. Odchylają się one w taki sposób, że przy wyjmowaniu z pochwy, drapią jej ścianki, co jest dla kotki bardzo bolesne.
Spytacie, dlaczego na prąciu kocura znajdują się łuski? Odpowiedź jest oczywista, lecz nie wszystkim znana. Otóż kotki przechodzą coś takiego jak owulacja prowokowana — aby doszło do uwolnienia komórek jajowych, organizm kotki potrzebuje zewnętrznego bodźca, którym w przypadku samicy jest podrażnienie ścianek pochwy. Tylko wtedy kocica uwalnia jajeczka, które mogą być zapłodnione przez samca. Pierwszy kocur, który pokryje kotkę, wcale może nie zostać ojcem kociąt. Zwykle potrzeba trzech do czterech kryć, aby doszło do zapłodnienia.
Pamiętajmy o setkach kotów żyjących wolno i tych w czterech ścianach schroniska i nie szerzmy bezdomności. Kastracja to najbardziej odpowiedzialna decyzja, jaką możesz podjąć, będąc opiekunem kota.