Czy pies lub kot to dobry pomysł na świąteczny prezent?

Świąteczne filmy, programy telewizyjne i reklamy sprawiają, że wydaje się, iż najlepszym czasem na obdarowanie kogoś zwierzakiem jest wigilijny wieczór. Śliczne małe szczenięta i kocięta ozdobione dużymi wstążkami - któż może się im oprzeć? Ale to, co widzimy na ekranie, to bardzo dobrze zaaranżowany i zredagowany scenariusz, ułuda perfekcji.
Przed podjęciem decyzji o przywiezieniu do domu szczeniaka, kociaka czy innego zwierzęcia należy wziąć pod uwagę wiele czynników. Przede wszystkim nie daj się ponieść emocjom - zwierzę to moc przyjemności, ale i obowiązków. Ponosisz za nie odpowiedzialność od maleńkości aż do później starości. To nie powinna być szybka decyzja podjęta pod wpływem chwili.
Decydując się na zwierzę, musisz mieć świadomość, jakie obowiązki się z tym wiążą:
- Każde zwierzę, bez względu na swój gatunek, potrzebuje dobrze dobranej i odpowiednio zbilansowanej pod swoje potrzeby karmy .
- Zwierzęta chorują, a rachunki za usługi weterynarzy nie są małe - jesteś pewien, że chcesz komuś podarować skarbonkę bez dna?
- Zwierzęta niszczą, brudzą i hałasują - nie wszyscy są w stanie to zaakceptować.
- Zwierzak to nie zabawka, której wyjmiesz baterie i odstawisz na półkę, kiedy będziesz chciał wyjechać na wakacje.
Jeśli któryś z Twoich znajomych lub bliskich Ci osób zawsze mówi: Chciałbym mieć psa/kota/szczura/królika, może wydawać się oczywiste, że zwierzak będzie dla niego idealnym prezentem. Należy jednak rozważyć, dlaczego osoba, która chce mieć pupila, jeszcze go nie ma: jest niewątpliwie wiele powodów, o których możesz nie mieć pojęcia.
Być może tej osobie nie wolno trzymać zwierząt w mieszkaniu, które wynajmuje lub pracuje przez wiele godzin w ciągu dnia i nie będzie w stanie zapewnić zwierzęciu należytej opieki w tym czasie? Mimo całej miłości i chęci posiadania pupila, człowiek podjął odpowiedzialną decyzję, by jednak go nie mieć przez wzgląd na swój tryb życia. Istnieje też ewentualność, iż dana osoba nie zdecydował się na zakup lub adopcję przez wzgląd na alergię lub nawet brak możliwości finansowych związanych z opieką nad zwierzęciem. Kolejnym powodem mogą być indywidualne plany na życie - być może planuje potomstwo, przeprowadzkę, podróż życia, a podarowanie jej tak dużej odpowiedzialności, jaką jest zwierze, uniemożliwi jej realizację tych planów?
Chciałbym mieć zwierzaka nie oznacza, że człowiek dąży do spełnienia tego marzenia. Zastanów się, co blokuje go przed podjęciem tak poważnej decyzji i czy Ty sam chciałbyś, by ktoś podarował Ci worek pełen obowiązków, którym niewątpliwie jest posiadanie zwierzęcia.
Wybór zwierzęcia to bardzo osobisty proces, nawet jeśli ta osoba dokładnie wie, jakiego rodzaju zwierzaka chce, a nawet jakiej rasy, wieku i płci. Każde zwierzę jest inne, ma własną osobowość oraz temperament - nie schodzi z linii produkcyjnej jak zabawka, która wygląda i zachowuje się jak poprzednia. Potencjalny opiekun zwierzęcia powinien samodzielnie dokonać wyboru. Mimo szczerych chęci nie możesz zrobić tego za niego, bo to później Ty będziesz musiał słuchać ewentualnego narzekania osoby obdarowanej, jakie kłopoty sprawia jej żywy prezent.
Przejęcie odpowiedzialności za inne życie nie jest błahym przedsięwzięciem i każdy, kto chce zaprosić pod swój dach zwierzę, musi upewnić się, że jest gotowy na to wyzwanie zarówno pod względem logistyczny, czasowym jak i finansowym, a także emocjonalnym.
Oto list do Mikołaja, jaki w te i każde inne święta piszą do niego wszystkie zwierzęta:
Kochany Święty Mikołaju!
Nazywam się Dar, jestem małym zwierzątkiem, które chce być kochane i mieć odpowiedzialnych właścicieli. Początkowo pewnie będę trochę brudził, zdarzy mi się coś zniszczyć, poznaje świat trochę inaczej niż ludzkie dzieci. Moimi rękami jest mój pyszczek. Jestem młody, szybko rosnę, dlatego potrzebuję dobrze zbilansowanego jedzonka, bym wyrósł na silnego, zdrowego i pełnego energii zwierzaka.
Niestety, jako żywa istota, mam również prawo do tego, by czasami źle się czuć, nie tylko ludzi dopadają wirusy i bakterie! W takim wypadku będę potrzebować pomocy lekarza, ale takiego od zwierząt, mówią na niego weterynarz. Zdecydowanie będę potrzebować ludzkiej uwagi, nie będę rozumiał, że nie masz czasu, że musisz pracować albo spotkać się ze znajomymi czy rodziną - ja też jestem jej członkiem, wymagam regularnego karmienia i pielęgnacji, bo sam sobie nie poradzę.
Jak pisze Antoine de Saint-Exupéry: Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Muszę jeszcze powiedzieć, że to, iż moja sierść jest miła w dotyku, a moje uszka i ogonek są niewątpliwie urocze, nie oznacza, że małe dzieci mogą mnie bezkarnie za nie ciągnąć czy zaciskać paluszki na moich włosach. Zdecydowanie tego nie lubię i pewnie nie będę miał oporów, by to zasygnalizować, co może skończyć się płaczem malucha. Każde stworzenie chce być kochane, czuć się bezpiecznie i mieć co włożyć do pustego brzuszka - ze mną nie będzie inaczej.
Właśnie dlatego nie chciałbym znaleźć się po świętach w schronisku lub zwyczajnie przywiązany do drzewa w lesie albo wystawiony za drzwi ciepłego domu i pozostawiony na pastwę losu. Nie zrozumiem, dlaczego to się stało, będzie towarzyszyć mi strach i niepewność.
Kochany Mikołaju, opieka nade mną będzie wymagała poświęcenia cennego czasu, pieniędzy i wysiłku, co sprawia, że będę dość uciążliwym Darem, więc mam do Ciebie ogromną prośbę! Nie dawaj mnie w prezencie w te, kolejne i jeszcze następne święta, urodziny, imieniny czy inne ważne okazje. Wiem, że jestem uroczy, sprawiam dużo radości, ale jestem też ogromnym obowiązkiem, który nie zniknie po dwóch miesiącach, a zostanie z obdarowanym na długie lata. Ja spokojnie i cierpliwie poczekam na ludzi, którzy mnie pokochają, przygarnął pod swój dach w rozsądny i przemyślany sposób, i co najważniejsze: będą na mnie gotowi, tak jak ja jestem gotów na nich.
Mikołaju, jeśli bardzo chcesz podarować zwierzątko w prezencie, przemyśl adopcję wirtualną bądź daj ukochanej osobie pluszową wersję mojej zwierzęcej osobistości.
Z wyrazami szacunku,
Twój Dar